wtorek, 14 lipca 2015

Misz masz :)

Hej, hej! 

Pogoda dziś piękna od rana słonko, po południu ciągle coś z nieba kapało, ale nie przeszkadzało nam to w spacerku! Super!!! Tatuś zrobił sobie dzisiaj wolne, więc i mamusia mogła chwilkę odsapnąć :) Ufff akumulatorki naładowane! Jutro spotkamy się z Ciocią Asią a na przyszły tydzień mamy już umówione spotkanie z Ciocią Martą! Czyżby życie towarzyskie zaczynało odżywać? :) hi hi :) 

Tymuś na spacerku dziś wskazał grupę zbliżających się dziewczyn i krzyczał "Mamooooooooo idą dziewczyny! Schowajmy się!" Hi hi :) głuptasek mały 



Nelka na spacerku zasnęła... ale przecież Nelcia jest jedyna i niepowtarzalna więc po co miałaby zasnąć z główką opartą, jeśli może powisieć... 



Kto zagląda na fb ten wie, że obiecałam dziś zupełnie inny przepis ;) 

Schab w sosie pomidorowym z goździkami i cynamonem podany z ryżem! Mniam!!! 


Co potrzeba? 
około 30 dkg schabu
6-8 goździków 
 cynamon
mały słoiczek koncentratu pomidorowego 
cebula 
3-4 suszone pomidory 
olej do smazenia
ok pół łyżeczki cukru 
sól i pieprz 


Cebulkę podsmażamy na odrobinie oleju - ja dodałam ten z suszonych pomidorów ok łyżki- max 2 ;) Kiedy cebulka się zeszkliła dodajemy schab ( rozbity i pokrojony w kosteczkę) oraz goździki  i smażymy dodając trochę cynamonu - ja w sumie dodałam około pół łyżeczki jak kto lubi ;) Po kilku minutach podsmażania podlewamy mięsko wodą. Zapach niesamowity prawda? ;) Wyciągamy goździki by domownicy nie marudzili, że rozgryźli, bo tak intensywny smak nie jest przez wielu lubiany ;) Pokrojone w kosteczkę suszone pomidory dokładamy chwilkę dusimy.

Dodajemy koncentrat pomidorowy i doprawiamy solą i pieprzem oraz cukrem dla przełamania smaku . Ja dolewam troszkę wody i zaklepują sos mąką ;) Zdrowo, nie zdrowo ja lubię takie sosy... przypominają smak dzieciństwa :)

Podawać z ryżem ;) Niestety u nas wersja z makaronem się nie przyjęła.

Wydawało by się, że potrawa będzie słodka, ale nic bardziej mylnego! Dzięki koncentratowi jest kwaskowa, cukier nadaje lekkiej słodyczki, a goździki? Hmy... nie wiem ;) Spróbujcie i podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami!

Przepisik podany, to teraz muszę się z Wami podzielić czymś, co znalazłam wczoraj lecz zupełnie mi wczoraj z główki wyparowało... Mianowicie w gazetce dla dzieci znalazłam taką oto historyjkę...



Szczerze? Własnym oczom nie wierzyłam.... 3 razy przeczytałam, sprawdziłam okładkę, potem jeszcze raz przeczytałam i zgłupiałam,... Gazetka dla DZIECI " Świat Misyjny" numer ze stycznia... Katolicka gazetka dla dzieci ucząca... no własnie czego? Nie ufać nikomu?  Umiesz liczyć licz na siebie? Jak to w ogóle ma się do chrześcijaństwa? Chcielibyście czytać takie bajeczki na dobranoc? Wymiękłam... musiałam się z Wami tym podzielić... Serio, nie ogarniam.. Jakieś pomysły?

Do jutra! :* 
Joasia K. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz