poniedziałek, 7 grudnia 2015

Konkurs Gwiazdowy ^_^

Witajcie... mało nas, ale o Was nie zapomniałam ;)

Dlatego przedstawiam nagrody w TymoNelkowym konkursie ;)



Do wyboru Pan lub Pani Miś!

Jeżeli frekwencja będzie duża = dwie nagrody! W końcu idą święta!

Czasu jest niewiele więc śpieszcie się :)









Misie mają około 30 cm wysokości!


Regulamin  konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest TymoNelka
2. Zadaniem konkursowym jest: 
       - Polubić naszą stronkę na facebooku ----> TymoNelka
       - Polubić i udostępnić post konkursowy
       - Zaprosić minimum 3 osoby (poprzez ich oznaczenie)
       - Będzie fajnie jeśli zaobserwujesz bloga ;) 
       - Napisz koniecznie, czy wybierasz Pana czy Panią Miś!

3. Konkurs trwa od 07.12-11.12.2015 do godziny 23:59
4. Wyłonienie zwycięzcy nastąpi do 3 dni po zakończeniu konkursu
5. Na realizację nagrody potrzebuję około 7 -10 dni roboczych
6. Uczestnik konkursu wyraża zgodę na publikację przez organizatora imienia i nazwiska na blogu organizatora oraz na jego profilu w serwisie Facebook, zgodnie z danymi wskazanymi w nazwie profilu Uczestnika w serwisie facebook
7. Udział w konkursie oznacza akceptację niniejszego regulaminu przez Uczestnika


8. Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany, przeprowadzany przez serwis Facebook ani z nim związany. Uczestnik przekazuje swoje dane organizatorowi, a nie serwis Facebook. 

Wszystko wiemy? ;) To ruszamy! 

niedziela, 29 listopada 2015

Dlaczego?

Kilka dni temu pierwszy raz od nie pamiętam kiedy obejrzałam wiadomości.
W miniony poniedziałek 3 działki od mojego domu znaleziono roznegliżowane zwłoki starszej kobiety, kilka godzin wcześniej w mieście obok zaginęła młoda dziewczyna.

czwartek, 26 listopada 2015

Wojna domowa

Każdy powód jest dobry do wojny bratersko- siostrzanej. Dlaczego by nie zrobić wojny kto pierwszy dostanie lekarstwo?

czwartek, 19 listopada 2015

Suplementy diety

Bry.  
Chciałabym podziękować wszystkim za miłe słowa poprzednim wpisie <3 nie sądziłam, że taki dość, negatywny wpis zaowocuje taką ilością cieszących się buziek "uff nie jestem sama". Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mi to pomogło :* Dziękuję!

poniedziałek, 9 listopada 2015

Zagubiłam się w tym całym mamusiowaniu.

W kiepskim świetle lala wygląda na złą.



 Nie miała taka być, a jednak. 
Gdybym miała zrobić ją specjalnie taką na pewno by mi nie wyszła...

 ALE jest.

wtorek, 3 listopada 2015

Jake i Piraci z Nibylandii

Wybaczcie nieobecność, ale dzieci, obowiązki i projekty pożerają mnie bez reszty!


Tymuś miał pasowanie na przedszkolaka! Było przedstawienie, na którym Tymuś jako jedyne dziecko walczył ze sobą by nie zasnąć. Zmęczenie - tak widoczne -dla mnie- zastanawiałam się, czy ktoś zdąży go złapać jeśli zaśnie na stojąco...

poniedziałek, 26 października 2015

Haloween tuż tuż....

Jak dobrze, że ten dzień dobiegł już końca...

Cholerna zmiana czasu...

Tymuś zawsze w przedszkolu robił sobie krótką drzemkę... Czasem 5-cio minutową, ale to mu w zupełności wystarczało...

 a dziś?

niedziela, 25 października 2015

Biały kot


Dzisiejszy dzień spędziłam na szyciu... O matko, jeszcze w życiu nigdy tyle nie prułam co dziś ;)

Robi się Nelusiowy cieplutki śpiworek na zimę, robi się - bo idzie opornie- ale mam nadzieję, że jutro uda się go skończyć i pochwalę się efektami!

poniedziałek, 19 października 2015

Trudno mamą być....

Na wstępie chciałabym przeprosić, że znów mnie tu tak mało...

Doba jest zdecydowanie za krótka!

Do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć, do niektórych trzeba się porządnie ogarnąć... Czasem trzeba po prostu wrzucić na luz.

czwartek, 15 października 2015

Pomidororówka!

Tak! Pomidororówka - tak właśnie nazywa tą zupkę Tymuś!


Pomidorówka z klopsikami i kładzionymi kluseczkami.

Co Nam trzeba?  5-cio litrowy gar zupy wychodzi ;)

400g mięsa mielonego - u mnie z indyka
majeranek
2 cebule
por
4 duże marchewki
500g koncentratu pomidorowego
2 kostki rosołowe
mąka
3 jajka
5 kulek ziela angielskiego
3 listeczki laurowe
2-3 ząbki czosnku
sól, pieprz - mieszanka ziół chyba kamis "Kuchnia włoska"
woda ;)

Wodę wraz z zielem angielskim i liściem laurowym wstawić. W między czasie obieram marchew, przygotowuję porę i cebulkę - 1 kroimy w kosteczkę, 2 wrzucamy w całości do gara ;) Przygotowane warzywa dodajemy do gorącej wody.
Czas na mięsko - ja przygotowuję je jak na klopsy - dodaję pokrojoną cebulkę, sól i pieprz - bez jajka! Można przyprawić majerankiem, ale nie za dużo ;)

Mięsko formujemy w klopsiki i powoli dorzucamy do naszego wywaru.
Dodajemy kostki rosołowe - wiem że fuj, że ble i że da sie bez nich żyć, ale ja nie umiem :P

i tak gotujemy na wolnym ogniu jakieś 30 minut ;) Dodajemy koncentrat i zabieramy się za kluski ;)





Bierzemy miseczkę lub taki pół litrowy kubek -jak kto woli ;)
Wbijamy 3 jajka i mieszamy je widelcem na jednolitą masę. Kiedy już ją mamy dosypujemy mąki -stopniowo, żeby nie było jej za dużo. Mieszamy do momentu uzyskania jednolitej klejącej, lecz nie wylewającej się masy tak, by można nakładać ją łyżką.

Dobra specjalistą od opisywania czynności i konsystencji nie jestem. Nasze ciasto na kluski ma być gęste i tyle ;)

Kluski dodaję  bezpośrednio do zupy zamaczam łyżkę w gorącej zupie i porcjuję moją kluskową masę. Ważne jest by zamaczać łyżkę, bo wtedy kluski się do niej nie przyklejają.

Gotuję na wolnym ogniu około 15 minut dorzucając zioła i przyprawiam do smaku ;)

Nie użyłam ani pietruszki, ani selera z czystego lenistwa ;) Nie miałam w domu, a do sklepu no cóż powiem szczerze - nie chciało mi się iść.

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć smacznego!




środa, 7 października 2015

Mniam. Po prostu mniam.


Helloł!

Na obiadek dziś spaghetti - kolejne zamówienie szefa!

Będąc z Tymusiem w ciąży ciągle chodziłam i mówiłam "Mam za mało makaronu we krwi" 
Wszystkie makarony były moje! 
Uwielbiam, a w ciąży mogłam je jeść na śniadanie, obiad i kolację. No i teraz mam.

Tymek co robimy na obiad? 

-Hmyyyy.... Muszę pomyśleć.... A może spaghetti? 

I tak niemalże codziennie :) 









Tymuś a co na kolacje? 
-Mamoooooo a zrobisz mi gwiazdkowe kanapki? 

I jak tu odmówić? 

No to są :) 



Taaa a co zrobić z resztą chlebka po gwiazdkach?

Dietetyczną kanapkę ;)

Niby kanapka, a jednak  gwiazdka :)




:) 

Smacznego ;) 

Pa!

Joasia K.

Jesienno- zimowe czapusie ;)

 Ha! Myślicie, że przez chorobę porzuciłam dzierganie?

O nie!!! :)

Pracowite 2 tygodnie ;)

Czapka dla Nelusi :) Bieganie w niej po domu jest obowiązkowe! Po 2 dniach w końcu zaczęła jej się nudzić i w domu zaczyna biegać bez. Hi hi











 



No i oczywiście Tymusiowa. Niestety Pan T odmawia ostatnio pozowania do zdjęć, więc jest tylko czapa ;)

Obie wykonane na specjane zamówienie mojego małego szefa...

Matka ryła w internecie 3 dni, a wystarczyło zapytać synusia....

                                                          

:)



wtorek, 6 października 2015

Lepiej późno niż wcale!

Dostałam olśnienia! Zatoki! Tak! Co roku o tej porze cierpię na to samo... Czapko witaj! leki są będzie lepiej... ale na razie jest... kiepsko... gorzej niż kiepsko nawet bym rzekła... ale nic- nafaszerowałam się lekami i jakoś żyje... właściwie to leżę... Korzystając z tego, ze dzieci tarły oczka i gęgały coś o spaniu i aaa ogarnęłam je prawie 2h temu i leżeliśmy sobie... Nela nawet przysnęła na 10sekund... wie cię jak to się skończyło prawda?
Ja leżę w łóżku oglądając Disney Junior a dzieci bawią się w najlepsze.
Wiecie co jest w tym najlepsze?
Pomijajac, że cisza przerywana cichymi chichotami jest cudowna,to oprócz tv nic nie świeci ;) dzieci biegają po naszych jakże "ogromnych" pokoikach zupełnie po ciemku. Hi hi najważniejsze, ze jest radocha-  reszta się nie liczy :)  Najwyżej tatuś pozbiera maluszki jak zasnąć gdzie bądź podczas zabawy... Bo ja mogę odpłynąć pierwsza...
Zamykam - chyba jednak spróbuję zaginięć te moje szczęścia do łóżek ;)

poniedziałek, 5 października 2015

Krótko, zwięźle i na temat

Cześć! My dziś po kolejnej wizycie w aptece... Tymuś już całkiem dobrze, ale ja chyba czuje się coraz gorzej... a i Nelusia kaszleć zaczyna... dobrze, że TymoNelkowy tata zdrów!
Jutro (w końcu) mam wizytę w szpitalu zakaźnym i może w końcu ktoś raczy mi zrobić badania na tą boreliozę... a później wizyta u domowego- czas w końcu się przebadać, bo trochę długo to trwa...
Jak dojdę do siebie to ruszy się troszkę na blogu...
Pani Natalia P zwyciężczyni ostatniego konkursu dokonała już wyboru, dziś zakupiłam włóczki więc znikam :) łóżeczko, kołderka, włóczka i szydełko.
A i pół apteki...
Zdrówka moi mili! Pa!

niedziela, 27 września 2015

Wirus...

Cześć...

Wiecie, że wirus od dziecka złapany przez dorosłego jest źle znoszony?

Objawy są gorsze i trwają dłużej niż u dziecka... Ta...

Jelitówko witaj!

Nelcia miała problemy z czwartku na piątek,  wczoraj wieczorem złapało Tymka... O 4 dopadło i mnie.... O zgrozo.... Nie chce chwalić dnia przed zachodem, ale to chyba tylko kilkugodziny wirus... Oby....

Elektrolity, kropelki poszły już w ruch oby już wszystko było ok, bo biedulki zmęczone straszenie.... A ja... ja padam na twarz....

Zdrówka!
Joasia K

piątek, 25 września 2015

Sałatka

Kto chętny na makaronową sałatkę? ;)

Czasu niewiele, mężuś ciągle w pracy, a ja miałam ochotę na coś dobrego ;) Coś co można zapakować lubemu w pojemniczek by umilić mu pracusię ;) Weekend się zaczyna więc będzie też idealnym dodatkiem na spotkania z przyjaciółmi!

Sałatka z makaronem!



Co potrzeba?

- opakowanie makaronu drobnego - u mnie były to gwiazdeczki,
-2-3 ząbki czosnku,
-2 zielone ogórki,
-30-40 dkg szynki konserwowej
-puszka kukurydzy,
-2 łyżki majonezu
-sól pieprz do smaku
-opcjonalnie można tez dodać pęczek posiekanej zielonej pietruszki lub szczypiorku - ja oczywiście zapomniałam kupić, a później jakoś się nie złożyło, żeby dorzucić ;)



Makaron ugotować ,odcedzić zostawić do ostygnięcia, często mieszając by nie zrobiła się jedna wielka klucha ;) Ogórki i szynkę pokroić w  kostkę, czosnek przepuścić przez praskę, kukurydze odsączyć, przyprawić, wszystko wymieszać i tadaaam ;) hi hi:) Pyszna sałatka gotowa!




Przepis można modyfikować np. dodać musztardę, jajka lub np. kiszonego ogórka, czerwoną paprykę lub inne dowolne składniki!

Po raz kolejny życzę smacznego :) 
Joasia K!


czwartek, 24 września 2015

Lasagne

Mężuś zażyczył sobie lasagne...
Siedzi w pracy chłopina po 12 godzin to trzeba go troszkę po rozpieszczać!

Jeżu kolczasty! Ile z tym roboty!

Generalnie wszelkiego rodzaju przepisy są dla mnie inspiracją ;) Bardzo rzadko mi się zdarza zrobić coś z przepisu od a do z ;) Często okazuje się, że nie mam części składników i kombinuję.

Co miałam? ;)

-4 pieczarki,
-słoik (550ml)koncentratu,
-makaron do lasagne,
-pół pora,
-3 małe cebulki,
-3 ząbki czosnku,
-pęczek zielonej pietruszki
- 40 dkg mielonego z indyka
-szklanka mleka,
-kostka rosołowa,
-ser żółty - gouda ok 30 dkg,
-przyprawa do kuchni włoskiej
-masło,
-maka :)
- blender :)

Nawet odpowiedniego naczynia żaroodpornego nie miałam :) Więc użyłam zwykłej blaszki (tej mniejszej do ciasta :)

zblendowałam cebulkę, czosnek i pieczarki rzuciłam na rozgrzaną patelnię. W to dodałam mięsko i smażyłam :) Zielona pietruszkę i por również zblendowalam z koncentratem dodałam do mięska i dusiłam około 15 minut przyprawiając do smaku kostką rosołową, pieprzem i przyprawą "do kuchni włoskiej" W międzyczasie robiłam sos beszamelowy, który ze względu na brak mleka zrobiłam głównie z wodą ;)

Reszta wg przepisu ;)
Czyli wysmarowałam blachę masłem, rozlałam trochę sosu ala beszamelowy położyłam suchy makaron, na który nałożyłam sos...dobra na potrzebę chwili nazwijmy go bolognese na ów sos kładłam plasterki sera gouda i znów makaron, beszamel, bolognese i ser i tak póki mi sie miejsce na blaszce nie skończyło :)

Blachę przykryłam folią aluminiową ( ze względu na ser na górze nie było to zbyt genialnym pomysłem, ale ponoć tak trzeba ;) ) i wstawiłam do nagrzanego piekarnika na 180st na prawie godzinę.. Zdecydowanie za długo myślę, że starczyło by jej spokojnie minut 40 :)

Ale tak to jest jak się musi swoje szczęście z przedszkola odebrać ;)

Niestety zdjęć potrawy nie mam ze względu na jej nieestetyczny wygląd...

ale za to fotki Nelci po obiadku :)




Było smacznie ;) Na prawdę smacznie!

A sam sos wyszedł genialny! Nie chcąc się chwalić- wszyscy zawsze zachwalali moje spaghetti ale ten sos był o niebo lepszy! ;) Na pewno nie raz zagości na naszym stole jako "zwykłe" spaghetti!


Smacznego!
Joasia K. 



wtorek, 22 września 2015

Z innej beczki

Uff zostałam nominowana do Liebster Blog Award czyli LBA. Nominowała mnie Magda z blogu : http://szydelkowamagda.blogspot.com/ ....

Zaskoczona tym wyróżnieniem przysiadłam by szczerze odpowiedzieć na pytania... Ale ale! Chwileczkę! Co to LBA i jakie są zasady?

Nominacja do "Liebster Blog Award" jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Ponoć jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Jeśli chodzi o mnie to nie sugerowałam się wyłącznie ilością obserwatorów.

Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.



11pytań. Większość wydała mi się banalna na pierwszy rzut oka... Okazało się jednak, że niektóre z nich wcale nie są takie łatwe....




1. Skąd jesteś.? A gdzie mieszkasz obecnie.?


Urodziłam się w Poznaniu… Później to już tylko Swarzędz, Swarzędz i Swarzędz ;) 


2. Jaka jest twoja pasja/hobby i od jak dawna.?


W 2011 roku zaczęłam robić na drutach, szybko zrobiłam sobie od nich przerwę i wróciłam… Zapragnęłam nauczyć się działać na szydełku, odpaliłam youtube i już mi zostało ;) 


3. Wolisz spędzać czas samotnie w domu czy ze znajomymi na imprezach.?


Jestem mamą dwójki urwisów… "Samotność" - a co to jest?! Imprezy z kim? Ze znajomymi? He he może za kilka lat ;) 


4. Książka / gazeta czy internet.?


Facebook i blogspot ;) Nie mam czasu na książki i bardzo nad tym ubolewam, bo kocham czytać… ale ostatnio ciągle szydełko, a niestety nie da się tego w żaden sposób połączyć!


5. Gdzie byś pojechała w podróż marzeń.?


Uwielbiam morze… I nic mi więcej do szczęścia nie trzeba! 


6. Jesteś nocnym markiem czy rannym ptaszkiem.?


Trudne pytanie! Nocą szydełkuję, a rano wstaję… Wychodzi na to, że jedno i drugie ;) Ale gdybym miała wybór i mogła sobie pospać… To zdecydowanie byłabym TYLKO nocnym markiem ;) 


7. Jak określisz siebie - tylko jednym słowem.?



Helga ;) 


8. Kim chciałaś zostać jak byłaś małą dziewczynką.? I czy to marzenie się spełniło.?


Na pewno chciałam zostać żoną, mamą i…. nauczycielką! Pierwsze dwa się już spełniły, trzecie od strony teoretycznej również, czekam tylko na propozycję pracy w zawodzie 


9. Z domu nie wyjdziesz bez....


Jedyne co mi na myśl przychodzi to dzieci, ale jak już się uda wyrwać bez nich, to na pewno zabieram telefon 


10. Co uważasz za twoje największe osiągnięcie w życiu.?


Dzieci <3 


11. Od jak dawna prowadzisz bloga.? I po co właściwie to robisz.?


Bloga prowadzę od sierpnia. Po co? Dobre pytanie. 


O nieeee jeszcze jedna nominacja? Blog http://madebyszela.blogspot.com/ dziękuję bardzo! Nie noooo nie było trzeba! ;) 
1. Kogo i co zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę i dlaczego?

Moje dzieci <3 Wysłałabym ich czasem na marsa, ale świat bez nich nie istnieje! 


2. Jak wyobrażasz sobie swoje życie za ok 20 lat?


Siedzę w domu z wnukami, nie muszę się o nic martwić mogę szczęśliwa patrzeć jak rosną dzieci moich dzieci. Oczywiście patrzę z szydełkiem w ręku. 


3. Jaką cechę charakteru cenisz w sobie najbardziej a jakiej chętnie byś się pozbyła?


Szczerość cenię, choć czasem ją przeklinam! Pozbyć chciałabym się impulsywności, złośliwości i zazdrości! A fuj! 


4. Najpiękniejsza i najgorsza chwila w Twoim życiu.


Najpiękniejsze są związane z dziećmi, ich narodziny, pierwsze karmienie, i wszystko co pierwsze, a także każdy poranek z ich uśmiechniętymi buziami! Najgorsza? Wiadomość, że długo wyczekiwana ciąża zakończyła się w 11 tygodniu… 


5. Co sądzisz na temat mediów społecznościowych? (Są potrzebne czy zupełnie nie... pomagają ci w życiu... bez nich ani rusz... itd)


Są niepotrzebne, ale niestety bez nich ani rusz… Tęsknię za czasami, gdzie telefon był tylko stacjonarny, komputerów nie było, a życie było prostsze… 


6. Dlaczego prowadzisz bloga?


Wiesz jak to jest jak znajomy wrzuca 10 zdjęć swoich dzieci dziennie? Ja też już wiem, dlatego postanowiłam założyć bloga, który ciągle ewoluuje. Rozwijam się przy nim i ja ;) 


7. Jak spędzasz wolny czas?


Chciałabym napisać, że z przyjaciółmi lub na czytaniu książek… Wolny czas czyli późne wieczory spędzam z szydełkiem w ręku. 


8. Skąd czerpiesz robótkowe inspiracje?


Od Tymusia i Nelci <3 Wszystkie dotychczasowe moje prace były z myślą o dzieciach, a ich radość jest wystarczającą zapłatą za kązdą nieprzespaną noc. 


9. Wolisz robić rzeczy praktyczne i użyteczne czy raczej wolisz dekoracyjne bibeloty?


A zalegające wszędzie zabawki dajemy do dekoracyjnych bibelotów czy raczej do tych praktycznych i użytecznych? Hi hi 


10. Jaka dziedzina rękodzieła jest najbliższa Twemu sercu?


Wszystko co związane z szydełkiem ;) W planach jest również maszyna, ale nie mogę się zebrać w sobie!


11. Co sądzisz na temat rękodzieła w dzisiejszym świecie?


Rękodzieło znów zaczyna być trendy, niestety w naszym kraju mam wrażenie, że jest niedocenione… 


***

Odpowiedzi na pytania udzielone! Uff było ciężko! 

Teraz czas na nominacje. Nie powiem miałam niemały problem ale są zwycięzcy ;) 

1. http://mojediuu.pl/

2. http://marzenkamarzenka.blogspot.com/

3. https://firletkowerekodzielo.wordpress.com/

4. http://anuzszydelko.pl/

5. http://www.kontest.pl/

6. http://frazesy.blogspot.com/

7. http://monaries.blogspot.com/

8. http://lethalowa.blogspot.com/

9. http://pauluuuu.blogspot.com/

10. http://jolcia50.blogspot.com/

11. http://przytoolnie.blogspot.com/ 



Teraz czas na pytania dla Was! 


1. Co Cię skłoniło do napisania pierwszego posta? 



2. Co jest dla Ciebie ważne w życiu? 

3. Jaka jest Twoja ulubiona postać z bajki? Wybór swój uzasadnij.

4. Czego nie lubisz robić? 

5. Mam słabość do....

6. Jaki jest Twój ulubiony film? 

7. Najśmieszniejsze wspomnienie z dzieciństwa/ młodości to... ? 

8. Twoja ulubiona książka? 

9. Co Cię najbardziej denerwuje? 

10. Co lubisz robić w wolnej chwili? 

11. Wygrana w totka. Co zrobisz z kasą? ;) 


Zapraszam do zabawy! :) Chętnie dowiem się o Was coś więcej ;) 

niedziela, 20 września 2015

Minionek

uff.... chwila spokoju...

Czas goni nieubłaganie, ciągle ucieka, wiecznie mi go brakuje... na wszystko!




 Taadaaaam!








Minionek skończony, teraz czas na kolejne breloczki ;)



A przedstawiałam Wam już Tymusiowego Minionka? ;) Chyba nie... To się chwalę ;)
Ten olbrzym ma 55 cm :)  Mniejszy ma 27 cm :)



Jak Wam się podobają? ;)

Przypominam o trwającym konkursie! ------> KONKURS!!!

Chętnych póki co mało... bardzo mnie to smuci :( A nagroda jest spora i na prawdę warto!

Do poczytania wkrótce! 
Joasia K. 


środa, 16 września 2015

KONKURS!!!

 Ludzie ludzie oszalałam ;) 

Jesteście ciekawi nagrody konkursowej? Ja też! ;) 

Gwarantuje Wam, że drugiego takiego konkursu nie znajdziecie! 

Nagrodą jest: 

UWAGA
                          UWAGA

niespodzianka! 


Jesteś mamą? 
Może tatą? 
Chcesz wygrać nagrodę dla dziewczyny czy chłopaka?
 A może dla swojego chrześniaka? 

W konkursie wygrywa jedna osoba!!!
 W przeciągu  TRZECH dni napisze mi, komu chciała by ów prezent podarować!

Kilka pytań i pomysłów podam i wspólnie wybierzemy nagrodę ;) 


 rys


Podoba się Wam? 

Mam nadzieję, że tak! 

Regulamin  konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest TymoNelka
2. Zadaniem konkursowym jest: 
       - Polubić naszą stronkę na facebooku ----> TymoNelka
       - Polubić i udostępnić post konkursowy
       - Zaprosić minimum 3 osoby (poprzez ich oznaczenie)
       - Będzie fajnie jeśli zaobserwujesz bloga ;) 
3. Konkurs trwa od 16.09-01.10.2015 do godziny 23:59
4. Wyłonienie zwycięzcy nastąpi do 3 dni po zakończeniu konkursu
5. Na realizację nagrody potrzebuję około 7 -10 dni roboczych
6. Uczestnik konkursu wyraża zgodę na publikację przez organizatora imienia i nazwiska na blogu organizatora oraz na jego profilu w serwisie Facebook, zgodnie z danymi wskazanymi w nazwie profilu Uczestnika w serwisie facebook
7. Udział w konkursie oznacza akceptację niniejszego regulaminu przez Uczestnika
8. Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany, przeprowadzany przez serwis Facebook ani z nim związany. Uczestnik przekazuje swoje dane organizatorowi, a nie serwis Facebook. 

***Nagroda będzie w okolicach 25cm ***

wtorek, 15 września 2015

Wszystko na raz

Co za dzień! Mówię Wam! ;)

Nie dość, że w końcu Nelcia nam zaczyna gadać - już nie jest tylko mama, lecz mama, tata, baba dziadzia i mnóstwo inwencji twórczej, to przebiły jej się dziś dwa ząbki i.... Nelusia w końcu ma kolczyki!



Oj długo biłam się z myślami, czy przebić jej uszka czy nie... Walka ta trwała odkąd się Nelcia urodziła i a dziś się tak napaliłam, że wraz z siostrą pojechałyśmy już teraz, natychmiast.

Kosztowało mnie to więcej stresu niż to warte! Nelcia była niesamowicie dzielna, płakała może z 40 sekund! Przestała płakać jak zobaczyła się w lusterku ;)

Panie z salonu z podziwu wyjść nie mogły! A ja pękałam z dumy!

Ogólnie Tymuś był dziś wyjątkowo grzeczny i zachwycał Panie swymi manierami i troską o siostrę!
To przedszkole zmieniło mojego łobuza na prawdziwego starszego brata...



W wakacje Tymuś stał się nie do ogarnięcia ( mam swoją teorię ale zostawię ją dla siebie;) ), bo od urodzin Nelci był super kochany względem Nelki... Mam jednak nadzieję, że najgorsze już za nami ;)



Uwielbiam te chwile, kiedy mówię Tymusiowi jak bardzo się cieszę, że jest taki grzeczny, że jestem z niego dumna i że bardzo mocno go kocham, a on mnie przytula i mówi "ja też Cię kocham mamusiu" nic piękniejszego w świecie nie ma! No dobra jest to równo warte z Nelusiowym buziakiem takim o, że podejdzie i da takie najczęściej oślinione do granic możliwości buzi <3 uwielbiam!



Dzisiejszy spontaniczny i zupełnie nie planowany wyjazd sprawił, że jestem do tyłu z Minionkiem jak i zdjęciami do konkursu..... który (obiecuję!) wystartuje już jutro!



Pozdrawiam Was gorąco 
Joasia K. 

poniedziałek, 14 września 2015

Pizza & pasta

O stuknęło Nam 200 lajków na facebooku! Dziękuję!

Zachęcam też do zaobserwowania bloga ;) będziecie zawsze na bieżąco!

Obiecałam Wam, że zdradzę tajny składnik dzisiejszej pizzy...
Tymoteusz postanowił dodać dziś do pizzy... Nektarynkę!

Lubicie pizze na słodko? Próbowaliście już z nektarynką? Nie?! Koniecznie spróbujcie!



Przepis na pizzę: (ja rozkładam to na dużą blachę z piekarnika ;)

2 szklanki mąki
0,5 szklanki mleka
1/4 kostki drożdży
1 jajko
1/4 szklanki oleju
2 łyżeczki cukru
odrobina soli
dowolne przyprawy
ulubione składniki na pizze - u nas:
2-3 pomidorki
3-4 duże pieczarki (u mnie tylko na połowie pizzy dziś ;)
2 pieczone piersi z kurczaka
pół puszki kukurydzy
1 obrana nektarynka pokrojona w cieniutkie plasterki
mała cebulka (tylko na połowie pizzy, bo TymoNelkowy tatuś nie lubi na słodko :)
i żółty ser rzecz jasna!

Mleko podgrzewamy, dodajemy drożdże i cukier, zasypujemy 2 łyżkami mąki i czekamy aż zaczyn zacznie rosnąć ;)
W między czasie odmierzam wszystkie składniki, dodaję do nich zaczyn wyrabiam ciasto, rozkładam na posmarowaną (maslem lub margaryną) blachę. Wstawiam do zimnego piekarnika nastawiam temp na 180' i piekę... no właśnie ile to było? Jakiś czas ;)  jak widzę, że ciasto jest prawie gotowe!

Dodaję dodatki ( bez sera i kukurydzy) wstawiam na około 5 minut do piekarnika, później nakładam kukurydzę i ser i zapiekam, aż ser się nie rozpuści.



Tadaaaaam można wcinać! ;)




 Ach! I przepis na pastę z kurczaka!

Został mi pieczony kurczak! Cały... Więc było trzeba go jakoś przerobić ;)
 Piersi poszły an pizzę, a reszta.... na pastę! 

Przepisik :

Obrany kurczak pieczony
Pół serka -serdelka o smaku paprykowym
Pół papryki czerwonej
2 łyżeczki musztardy

Wszystko zblendować i doprawić do smaku! 
Pyyyyycha!



Dziś tylko kulinarnie. 

Smacznego! 

Joasia K.



Bułeczki!



Pamiętacie te pyszne bułeczki ze stronki na fb?


Przepis na bułeczki jest banalnie prosty

Ciasto:
500g mąki
1 szklanka mleka
30g drożdży
70g masła lub margaryny (ja używam maślanej kasi)
1 płaska łyżeczka soli (lub Vegety )
2 płaskie łyżki cukru
1 jajko
Opcjonalnie można dodać zioła
1. Robimy zaczyn:Mleczko podgrzewamy dodajemy drożdże i cukier i 2łyżki mąki odstawiamy na kilka minut
2.Odmierzamy mąkę, wbijamy jajo, dodajemy sól i ewentualne przyprawy i miękkie masło*
3. Kiedy zaczyn ładnie nam wyrósł dodajemy go do mąki i mieszamy do momentu gdy ciasto będzie mieć jednolitą konsystencję i odstawiamy do wyrośnięcia**
*zawsze zapomnę wcześniej wyciągnąć masło więc dodaję je do zaczynu na chwilę przed połączeniem go z resztą składników
** ja z tych niecierpliwych więc ciasto do wyrośnięcia wkładam do piekarnika nastawionego na 40st
Kiedy ciasto ładnie nam wyrośnie porcjujemy je urywajac kawałki. Nakładamy farsz i formujemy bułeczki. ot cała filozofia  Zanim wstawimy je do piekarnika należy posmarować buły mlekiem, będą wtedy gładkie i pięknie się zarumienią! Bułeczki wstawiamy do nagrzanego na 200st piekarnika na ok 15-20minut







I jeszcze! Zawsze zapomnę o papierze do pieczenia a jak już go kupię to do niczego się nie nadaje! Dlatego blachę zawsze smaruję trochę margaryną i posypuję kaszką manną i nic mi się nigdy nie przykleja! O! Taką sprytna rada

Farsz?
Ok 200-300g startego sera
6 średnich pieczarek
1,5 średniej cebuli
Kilka łyżek słonecznika- daje go ostatnio prawie wszędzie
1 kiełbasa i mnie aromatyczna "Kozacka"od pana B
Wszystko podsmażyłam (oczywiście z wyjątkiem sera) ostudzony farsz dodajemy do bułeczek posypujemy go serem i formujemy buły!
I tyle ☺ Życzę smacznego!



niedziela, 13 września 2015

Szydełkowe love!

Uff to były ciężkie dwa tygodnie!

Upłynęły na szydełkowaniu ;)

Dzięki koleżance Made by Sz-ela miałam dziś przyjemność wystawiać się ze swoimi pracami na festynie!

Niesamowite doświadczenie!

Wiecie jak to jest patrzeć na szczęśliwe buźki dzieciaków kiedy tulą zrobioną zabawkę?

Bezcenne uczucie!

Niesamowicie podładowało mi to akumulatorki!!!

To zdjęcia moich dotychczasowych prac... Absolutnie na tym nie kończę!
















Pierwsze zamówienie już mam!

W planach Minionek dla Kacperka i jesienne czapki na specjalnie TymoNelkowe zamówienie! 

Efektami pracy będę się chwalić na bieżąco! 

Przypominam Wam również o konkursie z Szaszner.com photography !!!

Do zobaczenia wkrótce! 

Joasia K.