niedziela, 29 listopada 2015

Dlaczego?

Kilka dni temu pierwszy raz od nie pamiętam kiedy obejrzałam wiadomości.
W miniony poniedziałek 3 działki od mojego domu znaleziono roznegliżowane zwłoki starszej kobiety, kilka godzin wcześniej w mieście obok zaginęła młoda dziewczyna.


Boję sie. Boję się wyjść z domu po zmierzchu...

Czytam, że porywają dzieci... To jest sekunda...

Dlaczego na świecie jest tyle zła?
Jak mam uczyć dzieci żyć w tak chorym świecie?
Co zrobić by wychować ich na samodzielnych, uczciwych ludzi?
Jak mam żyć nie pokazując strachu, że nie wiem co będzie jutro?  Czy wrócę ze sklepu?

Może panikuję. 

Każdego dnia facebook bombarduje mnie złymi wiadomościami... Nie ma już tych dobrych? 

Morderstwa, zaginięcia, wojny, wypadki i tysiące innych. Złych, tylko złych wiadomości. 

Zaprowadzam Tymka do przedszkola, cieszę się, że ma tam dobrą opiekę jest bezpieczny... 

Chce mi się płakać. Płakać z bezsilności... Patrzę na śpiące dzieci i zastanawiam się, co ich czeka...

Jeśli ja przestają się czuć bezpieczna, co będzie z nimi? 

Dziś kolejny raz przeczytałam, że muzułmanin przestrzega kogoś przed 12 grudnia... 

W oko wpadł mi również artykuł, że demokracja w naszym kraju jest zagrożona...

Jestem zwykłym człowiekiem, mamą, która chce wszystkiego co dobre dla swoich dzieci...

Chcę spokoju i bezpieczeństwa, czy na prawdę tak dużo wymagam? 

Przeciętny człowiek, który stara się nie robić nikomu krzywdy...

Dlaczego w ludziach jest tyle zła?

Dlaczego ludzie wciąż chcą więcej i więcej? 

Dlaczego nie możemy żyć w zgodzie? 

Nie jestem rasistką, nie obchodzi mnie jaki masz kolor skóry, w co wierzysz i ile masz na koncie. 
Dla mnie jesteś człowiekiem, Osobą, która zasługuje na szczęście...

Dlaczego inni nie widzą tego w ten sposób? 

Ludzie walczą o prawa zwierząt, a co z nami? Co z naszymi dziećmi? 

Jestem absolutnie na NIE jeżeli chodzi o maltretowanie , wyrzucanie czy zabijanie zwierząt dla przyjemności, jednakże wydaje mi się, że mamy teraz większy problem. 

Zło. Po prostu. Niby było zawsze, lecz wydaje mi się, że teraz przeważa. 

Mam tylko nadzieję, że ludzkość opanuje się w porę... że nie będzie za późno... 
bo ja nie chcę... ja się boję....



Święta coraz bliżej... Zacznijmy robić więcej dobrego wokół siebie, póki nie jest jeszcze za późno... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz