Suplementy diety

Bry.  
Chciałabym podziękować wszystkim za miłe słowa poprzednim wpisie <3 nie sądziłam, że taki dość, negatywny wpis zaowocuje taką ilością cieszących się buziek "uff nie jestem sama". Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mi to pomogło :* Dziękuję!

Jak wiecie niedawno gościła u nas wysypka, która się pojawiała i znikała....  Teraz jest gorączka...  (kto śledzi nas na fb ten wie ;) ) Od soboty właściwie... Nie jestem zwolenniczką podawania dzieciom lekarstw na potęgę więc czekam, aż temp przekroczy 38,5...  

Jak Wy podchodzicie do tematu lekarstw? 

Tymuś w swoim 3letnim życiu miał antybiotyk podany 2 razy... Raz dostał na czerwone gardełko, bo jak później się przekonałam Pani Dr u której byliśmy jest zwolenniczką podawania leków "na wszystko".

Pan Dr do którego chodzimy stara się leczyć tymi ogólnodostępnymi lekami, zanim wypisze lek na receptę i wiecie co? Doskonale się to sprawdza!

Jedyne "leki" które ja podaję dzieciom są witaminki na odporność w żelach. Wiem. Od cholery cukru... Z drugiej strony dzieci rzadko jedzą wafelki, czekoladki itp. Nie popadajmy w żadne skrajności... Z katarem też najczęściej walczymy za pomocą chusteczek i olejków aromatycznych kropionych na ubranka....

Nigdy nie używałam też wszelkich kremików, mazideł i innych olejków do pielęgnacji skórki dzieci...

Linczujcie mnie, jeśli macie potrzebę, ale uważam, że to wszystko to niepotrzebne zabiegi mające na celu wyczyścić kieszeń rodzica, a w przyszłości i dziecka...

Dlaczego?

 Może to tylko moje chore domysły, ale wydaję mi się, że skóra dziecka przyzwyczajona od pierwszych chwil życia do wszelkiego rodzaju mazideł później nie będzie sobie bez nich dobrze radziła...

To tak jak z lekami, jeśli bierzemy je zbyt długo nasz organizm się na nie uodparnia, dlatego też przestają na nas działać. A to nie o to chodzi prawda? Gdy mam szorstką skórę używam kremu, a gdy boli mnie głowa?

Czekam - może przejdzie ;) Kładę się na chwilę oczywiście o ile szefostwo pozwoli, jak nie robię słabą kawkę - puszczalską, bo do sypanej jeszcze nie dorosłam ;) Jak kawa mi nie w smak, bo piję ją na prawdę rzadko to ratuje się herbatą z cytryną i wiecie co? Pomaga...

Gdybym miała prowadzić statystyki to średnio rocznie połykam około.... 5 tabletek przeciwbólowych, a przypuszczam, że i tak je nieźle zawyżyłam w tym momencie.

Da się? Oczywiście!

Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy w pierwszy dzień delikatnego bólu gardła lecą już po antybiotyk... Po co? No właśnie... macie jakieś pomysły?

Oglądając telewizję jesteśmy zasypywani reklamami różnych suplementów diety, syropików i innych cudów na wszystko. Później wszyscy biją na alarm bo spożywamy tony leków...

Proszę Was... 

Ja jako dziecko miałam wmuszane jedzenie, za mamusie, za tatusia i nie wiadomo co jeszcze... Wiecie jaki jest tego efekt? Po ciąży z Nelcią ważę 100kg i co bym nie robiła zrzucić nie mogę... Więc się szybko zniechęcam... Moja siostra, rodzice nauczyli się, że dziecku jedzenia się nie wpycha i ma... nogi po szyję i figurę modelki...

Uważacie, że dziecko niejadek na prawdę potrzebuje cudownego syropku? Gdyby tak było wynaleźli by go baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dawno temu... Dziecko jak zgłodnieje to przyjdzie. Serio.

Czasem warto się zastanowić, zanim kupi się ulepszacz życia... Dla nas dorosłych lepiej chyba czasem zdrowotnie wypić sobie kielonka niż pakować w siebie chemiczne ulepszacze... A dzieci? No cóż może pewnego dnia podziękują mi za to, że nie są uodpornione na 90% dostępnych lekarstw :)

Ps. Społeczeństwo wykupuje pół apteki na zwykły katar, ale nie szczepi dzieci, bo to nie modne...

Ja dzieci szczepię, ale tymi darmowymi. Dlaczego? o tym może innym razem ;) 

Zapraszam do dyskusji ;) Jak u Was wygląda domowa apteczka? Jest przeładowana cud lekami czy stawiacie na minimum? ;)