Niestety list do wirusów nie pomógł i dalej natarczywie nas prześladują, a zwłaszcza mnie. Nie pamiętam kiedy ostatnio nie miałam kataru...
Czasami daje się im pokonać i zrezygnowana z życia snuje się jak cień, niestety z racji obowiązków nie mogę poddawać się zbyt często...
Ostatnio jednak stawiłam czoła mojemu "niechcemisię" i tak powstało kilka nowych dzieł ;)
Muszę się pochwalić by podnieść troszkę samoocenę, która niesamowicie spada przez przedłużające się przeziębienie...
Przedstawiam Wam Młodą Parę, która trafiła jako prezent na rocznicę ślubu :)
Jak Wam się podoba? :)
:)
Pozdrawiasy
Joasia K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz